Błąka się po całym świecie,
Wzdłuż i wszerz.
A kto taki? Kto to taki?
Dobrze wiesz!
Nieproszony i niechciany
W domu gość.
Zawsze wchodzi po kryjomu
I na złość.
Wciśnie się w najmniejszą szparę,
W każdą rzecz,
I nie daje się wykurzyć,
Wygnać precz.
Choć go wciągniesz odkurzaczem,
Sprytny zuch
Znów zakradnie się cichaczem
Niby duch!
Chociaż wytrzesz miękką ścierką
Każdy kąt,
Chociaż powiesz mu do słuchu:
– Zmykaj stąd!
On się tym nie przejmie wcale
I raz dwa
Znów pokaże ci, że czystość
W nosie ma.