Grzegorz Tomicki


Frenezje


 

Anielskie nasienie

Grzesiu aleś ty głupi mówiła z uśmiechem politowania no co ty nie wiesz że anioły chodzą po świecie jak nakręcone wystarczy się dobrze rozejrzeć otworzyć oczy na światło otworzyć serce zapewne miało to jakiś związek z jej obłędną religijnością poglądem na świat raną otwartą na transgresję i transcendencję nigdy się nad tym nie zastanawiałem nie do każdego w trakcie wypróżniania się z nieczystości przemawia Bóg w kształcie wirującego w toalecie kolistego pioruna do mnie na przykład nigdy podobno potem wyfrunął wywirował wyczmychnął przez okno zmył się zostawiając ją samą w odmiennym jak by nie było stanie

 

umysłu a może było odwrotnie (tu wstawcie swoją odwrotność) chociaż lubiłem kiedy mówiła twoja Zmarła jest w niebie wyżej niż na poddaszu możesz jej stąd pomachać pozdrowić na pewno wysłucha wtedy na moment się wyjaśniało że sama była aniołem w amoku po prostu zapomniałem przydać jej skrzydeł leżą teraz w jakiejś szufladzie razem z papierzyskami wierszami niewysłanymi listami może na półce z książkami ze skrzydełkami oderwanymi od życia albo na jednym z niewysłowionych pawlaczy w przedpokoju przedsionku zapomniałem gdzie ale czasem je stamtąd wyciągam przynoszę lubię

 

sobie popatrzeć wy nie?


 

Miasto pod okupacją

Dzień był czysty soczysty przejrzysty od rana po niebie śmigały pociski typu niebo ziemia podziemie powietrze wsiadłem na rower chciałem wcisnąć się światu w ciemne zalesie dalekie zagórze w dobrze ukryte zanadrze lecz z niczym takim w drodze przez ugór jak dotąd się nie spotkałem owszem mijali mnie różni turyści wędrowcy pątnicy krzepcy zmarli machali do mnie rękami pełnymi odcisków ci na pewno czegoś w życiu zaznali żywi byli jacyś nijacy ale nikt mi niczego nie wskazał żadnych wytycznych dyrektyw wczoraj było inaczej przestronniej odważniej dzisiaj wszystkich prowadzi stres dystres presja depresja strzały znikąd na młode wilki obława tym podobne ekscesy ciała i duszy nie da się ukryć ja też jestem z miasta

 

pod okupacją z grozy pominięć przewinień z wołania na puszczy z ciszy spod gruzów cały jestem utkany z mięsa i drżących kości trudno byłoby do mnie dodać coś jeszcze może tyle że byłem istniałem do czegoś służyłem do czegoś w świecie poszczególnie się odnosiłem szczególnie w pamięci utkwiła mi drzazga w osierdziu cios w potylicę wstrząs słowa miłość niemiłość coś wartego przeżycia jakby to ująć jestem za tym aby nie wszystko było już za mną może jeszcze pochodzę po świecie w bieliźnie na kant zrzucę natomiast z siebie krwawy mundurek tymczasem spadam trzymajcie się siebie nawzajem najlepiej oburącz ręce to nie jest dobre miejsce na broń

 

palną granaty proch schowajcie je w ziemi


 

Zmieszane wstrząśnięte

Miałem już wszystko nic nie jest warte zwłaszcza po czasie można zrozumieć sentencję spod krzyża nad Upicami pod Odolovem: uważaj wędrowcze aby twój ból nie był taki jak mój ból a miecz nie przeniknął twojej duszy po to wyjechałem z Polski choć tylko do Czech aby ten sobie ten kawałek przeczytać ale tylko zerknąłem rzuciłem okiem przez ramię pstryknąłem fotkę i musiałem wracać do kraju to znaczy opuścić raj pokątnie przekroczyć Bóbr i w ramach pokuty zdać się na radio i telewizję znad Odry i Wisły aż nóż tasak scyzoryk przeniknie mój umysł mózg nie chwaląc się wiele w życiu przeżyłem nie waląc się za każdym razem na pysk mój ból był zawsze taki sam jak mój ból nie mogłem tego przeskoczyć za to swobodnie przekraczam zieloną granicę przejście tylko dla pieszych i bosych w Niedamirowie gdzie o mało mnie nie potrącił

 

rosyjski czołg są takie sprawy rachunki pociski które dopadną cię wszędzie prędzej czy później nie robi różnicy chyba że ktoś lubi sobie potańczyć między salwami jak poruszany sznurkami bon vivant albo zgrany bon mot mam szczęście w nieszczęściu swoje kule bez łusek nosić od dnia narodzin w woreczku żółciowym czy robaczkowym zalane marynatą octową zmieszane wstrząśnięte wystarczy powąchać nie przymierzając sam proch tak się bowiem złożyło że pochodzę z konfliktu zbrojnego sytuacji patowej interwencji kryzysowej i pomyśleć że tyle lat żyłem w Legnicy i nic mi nie było jeśli chcielibyście jednak coś dodać od siebie to ja już

 

tego nie przełknę mam dość