Szymon Bira

fot. Szymon Bira


 

próby

masa chemii – studnia
(zawsze o kolor, o, ooo, oo), po

zażyciu której wywołujemy ruchy
jak u małych dzieci,
a mózg, zła plamka, jest jak zła
plamka – ludzie,

próby, których nie wolno
opuszczać


 

country

do kogo należy twoje
ciało, ilość zmian,

rekordy, kawałek ognia
wkładanego do rąk,
magnesik w trybie nocnym?

i co tam zostaje z tego na koniec
skóra – lotka, konik – nagrzany

grosik?


 

 

papatki/pożegnaj krew i kości

przelew jest jak odruch, zabiera
całą postać – do zobaczenia
w odbiciach, w
odbiorze, za zgodą

— czy transfer się nie zrzyga
po drodze?* – to takie budujące
ciągle jeszcze tkwią w nas głęboko
te wszystkie ludzkie kategorie, albo to

że np. jesteśmy tacy istotni /
najlepiej żyje się nam wśród
swoich

*13.10.24

 

Szymon Bira